Geobiolog Rainer Scholz jako „detektyw od promieniowania”
Corinna K. nigdy nie podejrzewałaby, że w jej sypialni nagromadziły się takie anomalia. Zupełnie jak w powieści kryminalnej – odkryć dokonywano jedno za drugim. Corinna była zszokowana, zwłaszcza gdy wzięła przyrządy pomiarowe we własne ręce i mogła doświadczyć rozmiaru nieprawidłowości obecnych w jej sypialni.
To, że promieniowanie może powodować problemy nie było całkowitą nowością w przypadku jej rodziny, gdyż bliscy Corinny również cierpieli z tego powodu. Jednak zakres, w jakim jej ciało było nękane przez bóle, brak energii i poważne problemy ze snem, utwierdził mnie – jako geobiologa – w przekonaniu, że tak szerokie spektrum problemów wymagało natychmiastowego zrozumienia ich istoty oraz wdrożenia środków zaradczych. W jej przypadku było obecne wszystko, co mogło się wydarzyć w związku z promieniowaniem. W rejonie jej domu znajdowały się nie tylko linie siatki geobiologicznej i żyła wodna, lecz również różnego rodzaju źródła promieniowania wysokich i niskich częstotliwości.
Wyniki badania geobiologicznego
Jeden obraz wart więcej niż tysiąc słów. Głównym celem było przywrócenie tej młodej kobiecie witalności. Zatem po ustaleniu obecności promieniowania, przeszliśmy do poszukiwania właściwych środków zaradczych. Jej materac ze sprężystym rdzeniem był niczym innym jak silnym wzmacniaczem promieniowania wysokich częstotliwości. Efekt wzmacniania siły promieniowania stał się większy, gdyż w odległości zaledwie 400 metrów znajdował się maszt telefonii komórkowej, który zdominował miejski krajobraz. Materac ten zastąpiliśmy materacem antystatycznym.
Dwa obwody elektryczne, które były co wieczór ręcznie wyłączane na noc i reaktywowane w razie konieczności* miały wpływ na pacjentkę znajdującą się w łóżku. Na miejsce, w którym znajdowało się łóżko oddziaływała tak duża ilość naturalnego promieniowania (niebieski – żyła wodna, czerwony – linie Curry’ego, zielony – linie Hartmana, jak również linia uskoku), że pacjentka była zdeterminowana, aby nie spędzać kolejnej nocy w tym samym miejscu. Zamiast tego, wybrała jedyne miejsce w pokoju, które było prawie wolne od występowania stresu geopatycznego.
Po poprawkach geobiologicznych
Już pierwsza noc okazała się ogromnym sukcesem. Wewnętrzny niepokój został rozładowany, a wyczerpanie stopniowo mijało. Teraz pacjentka mogła normalnie zasnąć, a rano czuła się wypoczęta. Jej cierpienie wreszcie dobiegło końca. Teraz z radością czekała na zbliżającą przeprowadzkę do nowego mieszkania, w którym będzie mogła wyposażyć sypialnię w odpowiednie rozwiązania firmy Geovital.
Do tego czasu życzę jej spokoju i ciszy oraz ponownego „naładowania akumulatorów”.
SZYBKIE LINKI
* Geovital nie zaleca tego typu praktyk, gdyż istnieje niebezpieczeństwo, że w sytuacji nagłej potrzeby skorzystanie z energii elektrycznej (np. w razie nagłego wypadku w nocy) nie będzie możliwe do momentu przywrócenia zasilania (tj. po ponownym uruchomieniu obwodów za pomocą panelu wyłącznika). Zdecydowanie zalecamy instalację odłączników zasilania w odpowiednich obwodach. Dzięki nim będzie możliwość wyłączenia zasilania, gdy nie jest potrzebne i natychmiastowe jego przywrócenie podczas włączania urządzenia lub światła.
Zostaw komentarz