To, co nie zostało jeszcze opowiedziane…
różdżkarstwo to ezoteryka, czary mary lub hokus pokus. Te wypowiedzi i komentarze zazwyczaj pochodzą od osób, które nigdy poważnie nie zgłębiły tego tematu.
Słowo radiestezja pochodzi z języka łacińskiego od słowa radiatio, co oznacza promieniowanie oraz od greckiego słowa aesthesia, czyli wrażliwość. Radiacja, czyli promieniowanie (radiato z łac.) to pojęcie obejmujące wszelkie formy oddziaływania na odległość, w czasie i przestrzeni, nie dające się sklasyfikować metodami opartymi na bezpośredniej obserwacji zmysłowej
Widzimy tutaj, że wrażliwość ludzi i zwierząt na promieniowanie wymusiła powstanie osobnej dziedziny badawczej na potrzeby ochrony zdrowia. Ludzkość od zawsze posiadała tzw. „szósty zmysł”, który podpowiadał im, które miejsca do życia są korzystne, a których należy zdecydowanie unikać. Jakiego zatem promieniowania się obawiano?
- Cieków wodnych
- Uskoków tektonicznych
- Miejsc, w których ścierały się grunty
- Miejsc przecięcia siatek geopatycznych
Starożytna sztuka różdżkarstwa była praktykowana przez tysiąclecia, chociaż nazwy używane do jej identyfikacji mogły zmieniać się w różnych kulturach i epokach, natomiast techniki się nie zmieniły.
Najstarsze znane praktyki radiestezyjne przypisuje się Chińczykom. Około 2200 roku p.n.e. Cesarz Wielki Yu na niektórych rycinach trzyma w rękach dość nieporęczne urządzenie z obrotowymi zębami, przypominające urządzenie różdżkarskie.
Różdżkę stosowano w Chinach głównie podczas poszukiwań wody podziemnej oraz złóż mineralnych.
Starożytny Egipt
W starożytnym Egipcie radiestezja była zarezerwowana tylko dla wtajemniczonych kapłanów. Znano tam wiele narzędzi badających zjawisko różnego oddziaływania kształtów oraz symboli. Krzyż egipski, sfinks, piramidy, a także liczne motywy zdobnicze emitowały – jak twierdzą współcześni radiesteci – promieniowanie zarówno lecznicze, jak i szkodliwe – w zależności od umiejscowienia lub ukierunkowania. Archeolodzy odnaleźli w Egipcie starożytny sprzęt radiestezyjny. Najbardziej znane było wahadło z piaskowca znalezione w sarkofagu w Dolinie Królów.
Podczas kilku podróży badawczych do Egiptu i na Bliski Wschód sfotografowałem ryciny na ścianach świątyń sprzed 4000 lat, przedstawiające faraonów trzymających w rękach urządzenia przypominające narzędzia różdżkarskie. W Muzeum Kairskim znajdują się wahadła ceramiczne wydobyte z tysiącletnich grobowców.
Egipska Królowa Kleopatra miała co najmniej dwóch różdżkarzy przebywających z nią na stałe. Wykorzystywała ich do poszukiwania złota.
Różdżkarstwo było powszechne w starożytnym Egipcie, znali je również Persowie, Hebrajczycy, Grecy, Rzymianie, Hindusi oraz amerykańscy Indianie. Była to jednak tzw. „wiedza tajemna”, którą kapłani utrzymywali w sekrecie.
Również w Biblii można znaleźć wiele informacji wskazujących na to, że na Bliskim Wschodzie wiedza radiestezyjna była znana i wykorzystywana w praktyce. Niektórzy nawet spekulują, że słynna laska Mojżesza mogła być rodzajem różdżki radiestezyjnej. Przypuszczają, że wydarzenie, kiedy nie było wody i lud cierpiał z pragnienia, a Mojżesz uderzył laską w skałę, z której wskutek tego wytrysnęło źródło, to w istocie opis praktyki radiestezyjnej.
Niewidomy grecki poeta Homer nazywa radiestezję rabdomancją, co po grecku oznacza różdżkę. To samo słowo jest nadal używane w języku włoskim na określenie radiestezji. W swoim monumentalnym dziele „Oddesy” Homer nazwał także różdżkę Kaduceuszem, która została przekazana przez Apolla (lub Hermesa) Asklepiosowi, starożytnemu greckiemu bogu uzdrawiania. Ta mistyczna, legendarna laska ze splecionymi wężami stała się uniwersalnym symbolem uzdrawiania, używanym przez stowarzyszenia medyczne na całej planecie.
Radiestetów wykorzystywano do finansowania wojen
Wiele osób może zaskoczyć także fakt, że w średniowieczu umiejętności radiestetów były wykorzystywane do finansowania wojen. W XV i XVI wieku w Europie panował chaos. Istniała mozaika księstw i królestw. Wiele małych armii walczyło o swoje terytoria. Konflikty i potyczki były na porządku dziennym.
Bardzo znaczącą grupą zawodową byli najemnicy, wojownicy lub uzbrojona piechota, którzy wyruszali na wojnę w imieniu swoich feudalnych władców. Jak sugeruje słowo najemnik, ludzie ci otrzymywali wynagrodzenie, czyli pieniądze, za walkę w imieniu swoich feudalnych władców.
Często bywało tak, że skrzynia przeznaczona na prowadzenie wojen była całkiem pusta, a władca feudalny nie mógł zapłacić swoim najemnikom. Zatrudniano wówczas radiestetów do poszukiwań:
„Jeśli znajdziesz wodę, możesz znaleźć rudę, jeśli nie, głowa ci się potoczy…”
Tak zmotywowani różdżkarze zabrali się do pracy w poszukiwaniu rudy zamiast wody. Rudy metali znajdowano i wydobywano w kopalni odkrywkowej. Zaletą było to, że nie tylko można było sprzedać rudę, z dochodu zapłacić żołnierzom a drugą połowę przeznaczyć do wykucia nowej i większej ilości broni, niż dysponował wróg. W tamtym momencie dawało to wyraźną przewagę sprytnym władcom.
Współcześnie, w 1949 roku grupa francuskich odkrywców (poszukując dowodów na istnienie zaginionych cywilizacji w górach Atlas w Afryce Północnej) natknęła się na ogromny system jaskiń znany jako jaskinie Tassili, którego wiele ścian pokrytych było wspaniałe prehistoryczne malowidła. Wśród wielu fascynujących malowideł ściennych nie tylko zlokalizowano galerię sztuki poświęconą wyłącznie przedstawieniom statków kosmicznych i istot pozaziemskich, ale także niezwykłe, ogromne malowidło ścienne przedstawiające radiestetę trzymającego w dłoni rozwidloną gałąź poszukującą wody, otoczonego przez grupa podziwiających członków plemienia. Te malowidła ścienne zostały datowane węglem i stwierdzono, że mają co najmniej 8000 lat.
Dawniej każdy rolnik potrafił używać różdżki
Dawniej domy na wsi nie miały wodociągu ani kanalizacji. Na zewnątrz domu znajdowała się też wychodek lub wiatrochron z jamą, daleko, żeby zapach nie unosił się w stronę domostwa. Spacery zimą nie należały do przyjemnych. Nie tylko trzeba było brnąć przez śnieg, toaleta nie była też ogrzewana. Kąpiel była luksusem i odbywała się raz w tygodniu, zwykle w niedzielę. Wodę podgrzewano raz i cała rodzina kąpała się na zmianę. Nie wszyscy byli zadowoleni…
Rolnik z różdżką
Rolnicy, którzy potrzebowali źródeł wody dla swojego bydła, nawodniania pola i na potrzeby domostwa brali różdżkę i przeszukali nią swoje ziemie w poszukiwaniu żyły wodnej. To była całkiem normalna rzecz, której większość ludzi dzisiaj nie jest w stanie sobie wyobrazić. Ta umiejętność i technika była przekazywana z ojca na syna, z pokolenia na pokolenie.
Dopiero na początku XIX wieku, wraz z początkiem industrializacji, kiedy pojawiało się coraz więcej zawodów technicznych i ściągano synów do miast do pracy lub na studia, umiejętność ta powoli została zatracana.
Domy zelektryfikowano, wprowadzono kanalizację i wodociąg. Różdżkarstwo nie było już potrzebne…
Dzisiaj poszukiwacze wiedzy jeśli mają odrobinę szczęścia, by spotkać starego rolnika z Bawarii, Austrii czy Szwajcarii, Almöhi, mogą doświadczyć opowieści o cudownym świecie stref uskokowych i smaku wody. O tym, że żyły wodne w sypialniach są problematyczne, w stajniach chorują konie, krowy dają mniej mleka, uskoki na skarpach są niebezpieczne, wszędzie widać pęknięcia, bo drzewa nie chcą tam rosnąć ze względu na silne promieniowanie. Mnóstwa wspaniałych historii z “innego świata”, który wtedy był zupełnie normalnym światem.
Dzisiaj można nauczyć się starych technik różdżkarstwa w Akademii Geovital w Austrii, to prostsze niż można przypuszczać.
Zapraszamy do naszej Akademii Geovital po kompleksową wiedzę, doradztwo i jedyne na świecie skuteczne, opatentowane rozwiązania w zakresie ekranowania cieków wodnych i pól elektromagnetycznych.
Kiedy kiedyś zapytano wynalazcę Thomasa A. Edisona „Co to jest elektryczność?”
Odpowiedział: „Nie wiem – ale tam jest – więc skorzystajmy”.
Bibliografia:
„Różdżkarstwo: historia starożytna, Lloyd Youngblood / „Nowe tajemnice niekonwencjonalnej medycyny”, Elżbieta Cybulska, Gdańsk 1993 / pl.wikipedia.org/wiki/Radiestezja /radiesteta.com.pl/o-radiestezji/czym-jest-radiestezja
Zostaw komentarz